niedziela, 10 czerwca 2012

001

     
       Niesamowite jest to, że kiedy sobie coś postanowisz za wszelką cenę chcesz tego dopiąć. I nieważne jakie będą tego konsekwencje - chcesz dojść na sam szczyt, pokazać tym, którzy w ciebie nie wierzyli, że dasz radę, że zrobisz wszystko tak, jak to sobie wieczorem przed snem wymarzyłeś.
       Ja właśnie stałam w tłumie takich osób. Osób, które chcą sobie coś udowodnić. Pokazać, że potrafią śpiewać, że dadzą radę, że mają factor X.

       Rozejrzałam się dookoła, uświadamiając sobie, gdzie właśnie się znalazłam. Dookoła mnie było pełno ludzi, jednak ja czułam się sama. Oni byli ze wspierającymi ich rodzinami; ze mną było powietrze i mój wymyślony przyjaciel Jasonem, którego wyimaginowałam w wielu 5 lat. On był ze mną zawsze i wszędzie. Nikt oprócz niego nie wiedział, że tutaj jestem. Nie było okazji, by im o tym powiedzieć. Kiedyś w końcu się dowiedzą.
       Jakaś kobieta siedząca przy stole podała mi kartkę z numerem: 769134. Uśmiechnęła się do mnie i życzyła powodzenia. Cały wielki hol był zapchany do ostatniego miejsca siedzącego. Czego innego można się było spodziewać po Londynie? Położyłam na ziemi moją kurtkę i usiadłam na podłodze. Włożyłam do uszu słuchawki i powoli odpływałam. No dobra. Odpłynęła bym, gdyby nie ciągłe krzyki, gra na gitarach dwustu różnych melodii i śmiechy dochodzące z każdej strony.
       Nie wiem, ile tak siedziałam. Godzinę? Dwie? Pięć? Wiedziałam tylko tyle, że zaczynał mnie boleć tyłek.
       - Joanne Haggins - usłyszałam krzyk jednego z mężczyzn, stojących przy wielkich drzwiach. Podnisłam się i szybko do niego podeszłam. - Za trzydzieści sekund wchodzisz - powiedział, gdy razem doszliśmy za kulisy. - Trzy, dwa, jeden. Już!
       Weszłam na scenę, łapiąc po drodze mikrofon. Usłyszałam krzyk widowni. Stanęłam na znaku X i spojrzałam na trójkę jurorów, siedzących przede mną za wielkim stołem: Louis Walsh, Cheryl Cole i Simon Cowell.
       - Cześć - zawołał Louis. - Jak ci na imię i skąd jesteś?
       - Dzień dobry - odezwałam się łamiącym głosem. - Jestem Jo i aktualnie mieszkam w Londynie - nagle poczułam, że stres się powoli, powolutku ulatnia.
       - Świetnie! A co nam dzisiaj zaprezentujesz?
       - 'You And I' Lady Gagi.
       - W takim razie, scena jest twoja.
       Nabrałam powietrza do płuc, chcąc się uspokoić. Nie mogłam się już wycofać. Było za późno... Otworzyłam buzię, a wtedy już samo poszło...


       Kiedy skończyłam spojrzałam na jurorów, który patrzeli na mnie z szerokimi uśmiechami. Chyba umarłam.
       - Jo, nie mam słów, żeby opisać twój występ - powiedziała Cheryl, starając się uspokoić piszczący tłum. - Masz niezwykły wokal!
       - Jo, nie wiem, co robiłaś przez ostatnie sześć edycji, ale cieszę się, że w końcu nas zaszczyciłaś swoją obecnością tutaj! - zawołał Louis. 
Przeniosłam wzrok na Simona, który przyglądał mi się w skupieniu. Jakby zastanawiał się, czy jest sens wyrażać swoją opinię.
       - Nie wiem, co powiedzieć, więc powiem tylko, że jesteś niesamowita i jestem na tak - odezwał się w końcu i lekko uśmiechnął. Do mnie.  - Louis? 
       - Definitywnie na tak!
       - Jestem na tak - powiedziała Cheryl.
       - Trzy razy tak. Widzimy się później! - po tych słowach nie wiedziałam, co się dzieje. Dosłownie. 
       - Dziękuję bardzo! - zawołałam i najspokojniej jak umiałam (kogo ja oszukuję, spokojnie nie umiałam) zeszłam ze sceny.

__________
Jest pierwszy rozdział! I jak się podoba? Mam nadzieję, że jakoś ujdzie. :)
To mój pierwszy blog o tematyce 1D... 
Tego tumblr'a również założyłam, żeby wam trochę pokazać więcej. Mam nadzieję, że nie na darmo.
Do następnego! x

6 komentarzy:

  1. ciekawie się zapowiada, możesz mnie informować? :3
    @SmileFoorMe

    OdpowiedzUsuń
  2. No, no .... super. Naprawdę świetnie.
    - Dziękuję bardzo! - zawołałam i najspokojniej jak umiałam (kogo ja oszukuję, spokojnie nie umiałam) zeszłam ze sceny. - uwielbiam to co jest w nawiasie, a no i super postaci (szczególnie Harold) :D
    @SophieRock1997

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny blog i fajna tematyka. :D Będę go na pewno śledzić i obserwować. Czekam na nowy rozdział i zapraszam do siebie http://www.hello-i-love-youu.blogspot.com :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super!!! <3
    Zapraszam do mnie ------------> http://im-dying-just-to-know-your-name.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny! Jestem OCZAROWANA! :3
    A ten cover.. mam po nim orgazm uszny..

    OdpowiedzUsuń